- Oooo... Szkoda. A może mógłbyś mi chociaż, Azazelu, powiedzieć jak jest w tym Piekle. Bo, widzisz, ja kiedyś byłem w piekle. - wyprostował się dumnie, przywalając głową w 'sufit' nory. - I wiesz, tam wcale nie było ładnie, znaczy, bez obrazy, ale jakoś dziwnie tam pachniało i te kolory też były jakieś takie, no, co prawda trafiłem chyba akurat na remont, bo słyszałem, że piekło jest takie czarne i straszne, a, Azazelu, okazuje się, że to wcale nie prawda, bo ono było takie puste i czerwone, ale nie takie ładne czerwone, tylko takie bardziej jak łuna i... - pociągnął nosem, patrząc na waderę oskarżycielsko. - I było dość nudne. N-nie żeby mi się nie podobało, ale rozumiesz, uważam, że powinni zadbać o jakieś atrakcje, bo inaczej nikt by nie chciał umierać i tam trafiać, i by zbankrutowali.