Ostatnie wiadomości

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 10
41
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Russell dnia Grudzień 16, 2015, 15:32:27 »
Papiz tymczasem stracił już zainteresowanie Azazelem i przypatrywał się z ciekawością Terry'emu i Busterowi. Usiadł obok zamyślonego na amen Russella, który wpatrywał się nieprzytomnym wzrokiem przed siebie.
- Hej! Jestem Papizwokazik, miło was poznać. - Papiz wyciągnął do basiorów łapę, w razie jakby któryś miał ochotę ją uścisnąć.
42
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Terry & Buster dnia Grudzień 16, 2015, 15:24:03 »
Buster i Terry spojrzeli za wybiegającą waderą.
-To chyba znaczy, że już jej lepiej. - uznał Buster, na co Terry spojrzał na niego krytycznie.
43
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Azazel dnia Grudzień 16, 2015, 15:00:40 »
- Ja śmieszny? Jestem całkowicie poważny, tyle że.. - przewróciła oczami. Dobra, koniec, bo jeszcze się Papiz obrazi i będzie źle.
44
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Russell dnia Grudzień 16, 2015, 10:48:08 »
Papiz uśmiechnął się wesoło.
- Ale jesteś śmieszny. Już cię lubię. Grunt to mieć poczucie humoru.
Russell prześwietlił umysłem teren w poszukiwaniu wadery. Znalazł ją w końcu w Mrocznej Puszczy.
45
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Azazel dnia Grudzień 16, 2015, 05:43:10 »
- Dlatego sugeruję ci nie dokuczać mi - prychnęła, kończąc rozmowę z Papizem.
46
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Russell dnia Grudzień 15, 2015, 23:16:59 »
- Jasne - zachichotał Papiz. Groźba szczeniaka brzmiała co najmniej śmiesznie. - Sądzę, że byłoby to bardzo ciekawe doświadczenie, aczkolwiek niezbyt sprzyjające długiemu żywotowi.
Russell obejrzał się zdumiony za wybiegającą waderą.
47
Mroczna Puszcza / Odp: Gęstwina
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lifehouse dnia Grudzień 15, 2015, 21:51:22 »
Po wielu godzinach szaleńczego biegu Lifehouse wreszcie dotarła wgłąb puszczy.
Osłabła przez to jeszcze bardziej, czuła się wycieńczona - być może zbliżała się kolejna zapaść?
I wtedy nagle dostrzegła to, czego szukała - frajerskiego jelenia, który tylko czekał na to, żeby rozerwać jego gardło na strzępy. Bezmyślnie puściła się pędem przed siebie i już po chwili zatapiała kły w jego miękkiej szyi.
Jeleń wydał z siebie ostatnie westchnienie i padł martwy u jej stóp. Czym prędzej zabrała się do uczty. Z niemałą rozkoszą rozrywała zębami surowe ścięgna jelenia, spijała jego gorącą jeszcze krew.
Kiedy zakończyła ów mroczny rytuał, jej oczy zalśniły czerwonym blaskiem.
48
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lifehouse dnia Grudzień 15, 2015, 21:45:56 »
Tymczasem Lifehouse lekko uchyliła powieki i zdała sobie sprawę, że z powrotem widzi świat tak samo ostro, jak przed zasłabnięciem. A więc jednak nie nadeszła jeszcze pora śmierci. Uniosła się na rozchwianych nogach i omiotła spojrzeniem pozostałe wilki. Miała ochotę podejść, przywitać się, być może jakoś zaprzyjaźnić...
I wtedy nagle tajemnicze substancje w jej mózgu znów dały o sobie znać. Poczuła żądzę krwi. Początkowo zamierzała skoczyć któremuś z obecnych tu wilków do gardła; nie uczyniła jednak tego.
Pobiegła, najszybciej jak mogła (czyli nadal niezbyt szybko) przed siebie w poszukiwaniu ofiar jej krwawej, nieopanowanej żądzy.
49
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Azazel dnia Grudzień 15, 2015, 20:42:48 »
- Bo są demony, które są miłe i są demony, które są niemiłe. Przecież ja bym cię nie okłamał w tej kwestii - mówienie jak basior było proste jak chodzenie. Przecież to się tak bardzo nie różni od siebie, trzeba tylko pamiętać, żeby w odpowiednim momencie nie powiedzieć lub dopowiedzieć jakieś literki. - A poza tym, ja jeszcze będę straszny. Tylko musisz chwilę poczekać, aż urosnę. Ale w każdej chwili mogę cię tam zepchnąć, w dół.
50
Uśpiony Wulkan / Odp: Krater
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Russell dnia Grudzień 15, 2015, 20:30:54 »
- Serio? - Papiz przyjrzał się z zainteresowaniem swojej łapie i wypalonemu na palcu wąskim pasku. - Nigdy nie słyszałem o stworzeniu, które wypala dziury, gryząc. Myślisz, że istnieje takie zwierzę naprawdę istnieje? Byłoby ekstra! I wcale nie jesteś demonem. - spojrzał na Azazel z naganą. - Demony są straszne i w ogóle. Ale wszystkie demony, które poznałem, były dla mnie niezwykle miłe. No, może poza tym, który zranił mnie w ramię, kiedy zabierał mnie do więzienia. Ale to też było niezłe. Szuuuu! I byliśmy w takim samym miejscu tylko z łóżkiem. - paplał Papiz, po czym zarzucił grzywką i pobiegł w podskokach do Russella.
- Ojej - mruknął niezwykle mądrze, widząc nieprzytomną waderę. - A co jej się stało? Zresztą nie ważne. Russ...
- Miło poznać... - mruknął Russell do basiorów, przerywając Papizowi w pół słowa.
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 10
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
nwm kwiaty-bogow loups kotyteam fanklubklasycznychaut